Kościół p.w. św. Katarzyny w Golubiu
Wzniesiony został w stylu gotyckim, a pochodzący z XIII i XIV wieku. Niewątpliwie istniał on tu już dużo wcześniej jako budowla drewniana, którą zniszczyły najazdy Prusów. Stwierdza to ks Kujot, który w bardzo subtelnych i wnikliwych wywodach dochodzi do wniosku, że parafię golubską "zaliczyć wypada do pierwotnych, w czasie zaprowadzenia wiary założonych, albowiem Golub strzeże jednego z dwu brodów przez Drwęcę, którymi się do ziemi chełmińskiej przechodziło..." i tym samym stanowi jeden z "dawnych grodów, o które się pierwsze duchowieństwo z potrzeby opierało". Względy bezpieczeństwa były też powodem budowy obecnego przybytku murowanego, który jako kościół obronny stanowił dawniej część systemu fortyfikacyjnego grodu.Budowa pierwotna obejmowała tylko dzisiejsze prezbiterium, które powstało już w r. 1293 i stanowi najpiękniejszą część kościoła, wykazującą w fragmentach murów i sklepień motywy gotyckie. Uwydatniają się one na zewnątrz w systemie potężnych skarp, zakończonych iglicami oraz w oknach ostrołukowych o skośnych węgarach - wewnątrz zaś, w wielobocznej absydzie jak również w sklepieniu krzyżowym, ozdobionym zwornikami, przedstawiającymi plastycznie wizerunki Matki Boskiej, Pana Jezusa i Boga Ojca.Obok prezbiterium, po prawej stronie, mieści się (między stallami a nawą) obszerna zakrystia, a naprzeciw niej mała kruchta, niegdyś podcieniowana, do której przypiera dawna wieżyczka schodowa. W latach 1320 - 1350 został kościół znacznie powiększony przez dobudowanie skromniejszej już nawy z sufitem drewnianym oraz potężnej obronnej wieży o szerokości 8,9 m. Do nawy przybudowano ponadto dwie kaplice, z których południowa, zakończona później attyką; otrzymała nisko umieszczoną ostrołukową ślepą arkadę, północna zaś dach pulpitowy, stanowiący przedłużenie dachu kościoła. Zgodnie z przeznaczeniem odznaczała się całość niezwykle uroczystą powagą i monumentalnością. Niestety niedługo imponował kościół swym okazałym wyglądem, gdyż w r. 1414 stał się ofiarą działań wojennych, które wyrządziły mu szkody na sumę 120 grzywien.
Odrestaurowany starannie z nakazu biskupa Arnolda, uległ powtórnie poważnemu uszkodzeniu w r. 1689, kiedy to piorun uderzył w wieżę niszcząc ornamentację i gzymsy. Staraniem ówczesnego proboszcza Szeflera odbudowano wieżę, ale już w stylu odrodzenia, a kościół odnowiono i odrestaurowano po raz drugi i wyposażano ponownie w bogate urządzenia wewnętrzne. Szczególnie wyróżnia się tu ołtarz barokowy fundacji podstarościego Krzysztofa Lodego i obywateli miejskich, wykonany z drzewa w 1640 roku. a wykazujący duże podobieństwo z wielkim ołtarzem katedry pelplińskiej. W trzech jego kondygnacjach widzimy trzy, piękne obrazy przedstawiające Koronację Matki Boskiej, św. Katarzynę i Zwiastowanie , po bokach zaś we wnękach o sklepieniu muszlowym figury apostołów Piotra i Pawła, wyżej Świętych Wojciecha i Stanisława oraz na konsolach św. Jana Ewangelistę i Jana Chrzciciela, w samym zwieńczeniu litery I. H. S. otoczone promieniami słońca i aniołami po bokach. Cały ołtarz jest grubo pozłacany, a wrażenie, jakie wywiera, określa ks. kanonik Strzesz z okazji wizytacji w drugiej połowie XVII w. w zdaniu "Maiestate et totius operationis inauratione splendida".Na specjalne podkreślenie zasługuje też tęcza barokowa, umieszczona w wielkim łuku gotyckim między prezbiterium a nawą, a podtrzymująca na swym falistym wzniesieniu grupę ukrzyżowania. Pod nią zwraca uwagę chrzcielnica w stylu barokowym, misę podtrzymuje anioł, druga podobna figura umieszczona jest po przeciwnej stronie dla symetrii. Również ambona z pięknymi ozdobami roboty snycerskiej oraz chrzcielnica i empora organowa w kaplicy, wykonane prawdopodobnie przez tego samego rzeźbiarza, należą do bardzo pięknych dzieł sztuki tego okresu. Zachowały się także późnogotyckie okucia drzwi w zakrystii, a z prac kamiennych granitowe naczynie do wody obok wejścia bocznego i nagrobek Krzysztofa Kostki, wojewody pomorskiego i starosty golubskiego, w postaci rycerza w zbroi.